Tenorzy i fanki
Sławny tenor w przepięknej Lucernie
w łóżku zachowywał się dość biernie.
Stąd żona sypiała z basem,
a on przechwalał się czasem:
za to fanki trwają przy mnie wiernie!
***
Zdolny tenor z Czarnego Potoku
miał jedną piękną fankę na oku.
Po koncercie w Humniskach,
gdy się do niej przeciskał,
rozerwał na gwoździu spodnie w kroku.
autor
Madame Motylek
Dodano: 2016-09-15 18:20:49
Ten wiersz przeczytano 1267 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (41)
kaczor 100
Jeżeli rozerwał spodnie w kroku,to
możliwe,że coś tam jeszcze uszkodził:))
Dzięki za przeczytanie i komentarz.
Pozdrawiam
Motylku, czy aby tylko spodnie rozerwał :)) Bo jeśli
coś więcej to niech się już nie przeciska. :))
Miłego wieczorku paa
Janusz Krzysztof
A co miała robić biedna żona tenora,
kiedy z upływem lat polubiła znacznie niższe głosy?:)
Dzięki za wizytę pozdrawiam,
Shizuma, Ewa Kosim, bronisława.
piasecka, Ziu-ka, WINSTON, elka
Dziękuję za przeczytanie limeryków o tenorach. Trochę
uśmiechu nie zaszkodzi, uważam:)
Pozdrawiam
Wszystkie fajne
Pozdrawiam
Ładnie z przjemnością
dziękuję za wizytę w dziwnym
temacie.
:)
Serdecznie pozdrawiam!
Rzeczony tenor w łóżku artystą nie był, przez co "żona
sypiała z basem"
A zatem niewierna była, bo nie umiała docenić talentu
artysty
Pozdrawiam.
Fajne limeryki. Pozdrawiam.
Dobrze, że tylko spodnie. Jakos uszedł. Pozdrawiam.
Fajne udane limeryki. Pozdrawiam.
:)))to ci przygody:)
Fajnie mieć fanki.