Teraz
Siedzę sam w …
Pustym, ciemnym pokoju,
wokół mnie nie ma niczego,
prócz stęchłego powietrza, które
ogarnia me płuca…
Teraz siedzę sam w pustym ciemnym
pokoju, z dworu słychać dźwięki życia
za którymi tęsknie, za odgłosami
które budziły mnie dzień w dzień
do życia…
Teraz siedzę sam w pustym ciemnym
pokoju, i niczego innego nie oczekuje,
by być sam ponieważ zbłądziłem
pośrodku niczego co było
by ważne…
Teraz siedzę sam w pustym ciemnym
pokoju, w głowie mam pustkę odległą
i ciemną jak ten pokój do którego
dochodzi tylko, ten mroczny dźwięk
z zewnątrz…
strzał, świst…
spokój…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.