Termofor
Kiedy zima śniegiem sypie,
kiedy bałwan okiem łypie,
gdy na biało świat wygląda…
ja termofor wnet wyciągam.
Biorę czajnik, wodę wlewam,
czajnik gwiżdże (lecz nie śpiewa),
woda jest już znakomita –
więc termofor znowu chwytam
i przez mały dziubko-lejek
wodę leję… leję… leję.
Gdy już pełno, wtedy korkiem
kończę pracę z termoforkiem.
Teraz termofora rola
by mnie ogrzać do wieczora
(gdy bałwana dziś lepiłem,
to się cały wymroziłem).
https://www.youtube.com/watch?v=m5JxkyhlH2A
Komentarze (24)
Fantastycznie :))
Dzięki za porcję dobrego humoru :)
Wiersz, który czyta się lekko i przyjemnie.
Cieplutko pozdrawiam :)
Też z nich kiedyś korzystałem ale byłem wówczas bardzo
mały. Fajny, zabawny wiersz. Serdecznie pozdrawiam
życząc miłego wieczoru :)
Dziękuję za miłe komentarze. Zastanawiałem czy wrzucić
ten wierszyk, a tu drugie miejsce na mojej liście.
Czyli jednak termofory nadal są mile widziane.
Pozdrawiamy ciepło - ja i termofor :)
nadal grzeję nogi termoforem.
:) fajny wiersz
ładniutki i cieplutki wierz
Nie używam:))bo nie posiadam. Moja koleżanka niedawno
zamówiła ze trzy:)) I ogrzewa nimi kociaki, te które
nie może trzymać w domu. Bardzo użyteczne są termofory
nie tylko dla ludzi:)
A wiersz super:)*
A ja znałem takiego gościa, który termofor nadmuchiwał
własnymi ustami, a właściwie płucami.
A ja mam poduszkę elektryczną i kocyk hahah...:))
Pozdrawiam
Bardzo fajne, na wesoło wersy dla dzieci i nie tylko,
pozdrawiam serdecznie.
Uroczy wiersz dla dzieci!
Wesołe i zabawne wersy... uczą o termoforze. Nawiasem
mówiąc, dobrze przypomnieć sobie stary, dobry
termofor. Jak podróż w czasie...
Serdeczności przesyłam z uśmiechem
Jakże zimowy wiersz. A też używam termofora i znam te
wszystkie opisane wrażenia. Pozdrowienia ślę.
Niestety, kiedy nie ma nikogo, kto by nas rozgrzał w
łóżku, musimy sięgać po termofor.
No grzało się nóżki przy termoforze,ale teraz leży
gdzieś w dolnej szufladzie...gorzej jak
ostygnie...fajny wiersz z termoforem...pozdrawiam.