tesciowa
Mowila Tobie mamo,
bo tak wypadalo.
Syna urodzilas
i co z nim zrobilas?
-do domu dziecka oddalas.
Drugiego meza poslubilas
i z nim dzieci mialas.
Gdy syn sie ozenil,
zyc mu nie dawala
bo chciala nim rzadzic
taka dobra mama.
Wtedy tlumaczyla
ze ma jedna mame
co chodzi o zone
to mu dziesiec znajdzie.
Wtedy to synowa
sie zdenerwowala
i dobrej mamusi
synka oddac chciala.
Wkrotce sie tesciowa
juz opamietala
i wiecej synowi,
wodki nie dawala.
Pisze dla tesciwych
by wszystkie wiedzialy,
aby sie do mlodych,
nigdy nie wtracaly.
Komentarze (37)
/01:16/ - puenta - święte słowa, jestem jak
najbardziej za :), Pozdrawiam
Serdecznie dziekuje za komentarze,serdecznie
pozdrawiam
Ja mam dwie synowe i dwóch zięciów nie wtrącam się do
nich i żyję z nimi w zgodzie .Wiersz samo życie.
Pozdrawiam cieplutko
życiowe problemy przy których nie wiadomo jak
postąpić:)
Wiersz ciekawy z pouczającą puentą. Pozdrawiam.
Bardzo smutny wiersz, samo
życie. Czasami teściowe potrafią być
potworami/oczywiście nie
wszystkie/.Pozdrawiam serdecznie.
Na melodię disco polo dziś komentuję.
" miala matka syna
syna jedynego
chciala go wychować
na pana wielkiego "
Spostrzegła nagle, że jest jeszcze młoda
panieńskiego czasu utracić jej szkoda.
Pomyślała sobie w sposób całkiem prosty
oddać włane dziecko w ręce ludzi obcych.
tak jak pomyślała
tak też uczyniła
potem dobrze zamąż
wyjść się odważyła.
Lecz nowy tatuś nie zaakceptował
małego chłopczyka nie pomógł wychować.
Czas mijał szybko, choć brakło miłości
to znalazła wyjscie by przkupić złości.
Masz jedną matkę
ciągle powtarzała
chętnie do kieliszka
syna zapraszała.
Myśląc że błedy wcześniej popełnione
kropelkami czystej będą odkupione.
Teściowe przeważnie wiedzą lepiej. Tak przynajmniej
uważają. To trudne relacje. Pozdrawiam.:)
Trudne sprawy, cięzkie życie, Musimy to przeżyć
I tak bywa! Pozdrawiam!
...Teściowa to największy skarb na świecie, myślę że
nic innego nie powiecie.
ciężkie zycie
Samo życie. To jest smutne, tylko dlaczego tak często
prawdziwe.
Mam szczęście będę teściem:)))
Pozdrawiam serdecznie:)
Musiało być ciężko... Szacunek!
no tak, znam to z autopsji...Wiersz bardzo mi się
podoba.Pozdrawiam:)