TĘSKNOTA
T Ę S K N O T A
Hej, obłoku srebrnopióry, co szybujesz po
błękicie
Zrzuć mi parę białych skrzydeł wykąpanych w
bladym świcie,
By zdołały unieść w górę serce ciężkie od
tęsknoty,
Co na walkę z odległością wcale nie ma już
ochoty.
Umieść go w puchowej torbie ocieplonej mgły
obłokiem
I płyń poprzez dwie granice pod słonecznym
ciepłym okiem
Do Miłego, który czeka po przeciwnej
stronie tęczy
I jak ja w okowach smutku w samotności
cicho jęczy.
Do przesyłki dołączyłam srebrne sny, co
każdej nocy
Me marzenia i pragnienia silnie dzierżą w
swojej mocy.
Złóż to wszystko pod stopami dalekiego
Kochanego
Wraz z gorącym pocałunkiem w Dzień Świętego
Walentego.
Komentarze (6)
Tęsknocie i wyobraźni. Jakże to słodko i poetycko
brzmi. Można marzyć o wyrażeniu tęsknoty tak pięknymi
słowami, utwierdzającymi w przekonaniu że są ze
szczerego serca.
Pięknie wyrażona tęsknota, miłość i prośba do Sw.
Walentego, by wam pomógł się połączyć. Ładny wiersz.
Wiersz bardzo płynny w odbiorze.Pięknie dałaś upust
swojej tęsknocie.Razi mnie tylko trochę ta cyferka
Piekne wyznanie na Walentynki! Cieply i poruszajacy
wiersz.
Mi też sie podoba i myślę to samo co MEG*.. i też nie
mam łatwo jeśli chodzi o tęsknotę..prawie
400km..Solidaryzuje się więc :)
piękny wiersz przepełniony tęsknotą...bardzo płynnie
napisany