Tęsknota....
Pisząc zamykam oczy
Wyrazy same kreślą się
Daleko wtedy krocze
Myślami Wołam Cię..
Jak straszna ta Tęsknota
Gdy za rękę nie trzymasz mnie
Gdy serce cicho szlocha
A usta szepczą Kocham Cię..
Odliczam bieg sekundy
By móc ujrzeć Cię,
By znów móc odnowa
Dotyku Twego uczyć się..
I gdyby moja wola
Tu miała jakiś sens
Z pod osłony nocy
Nie wypuściłabym nigdy Cię..
Tak tu Ciebie brak...
autor
delikatnie
Dodano: 2008-12-06 23:11:54
Ten wiersz przeczytano 418 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.