Tesknota
Powroccie do mnie o noce bezsenne
Trawione wspomnieniem niespelnionych
marzen,
Powtorzcie sie znowu o dni bezimienne
Lez nie wyplakanych, nie zdarzonych
zdarzen.
Powtornie w slowach niewypowiedzianych
Przemowcie do mnie czule, choc cieniem
czulosci,
Moze doznam jeszcze wzruszen nie
doznanych,
Jeszcze nie jest za pozno, by szukac
milosci.
Moze bzdura jest wszystko co tu
wypisuje,
Ale pragne wierzyc, ze bedzie inaczej,
Ze kiedys sie uda i nic nie popsuje,
Zrozumiem wiele nieznaczacych znaczen...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.