Tęsknota z przymrużeniem oka.
Skończyło się, niestety, lato gorące.
Przestały brzęczeć bączki na łące.
Biedronki urocze gdzieś się pochowały,
co by im wiatry jesienne w skrzydełkach nie
hulały.
Niebo szaro - bure, coraz częściej
płacze.
Ach, słońce, kiedy Cię znów w pełnej krasie
zobaczę ?
Taka kolej rzeczy - skończyło się wolne,
skończyły - wakacje.
Po turystach zostały wspomnienia i do
czyszczenia ubikacje ;)
Komentarze (2)
co do biedronek to mam pewne dane, otóż jedna rodzina
schowała się u mnie w oknach ;) wesoło o końcu lata
Ostatnie zdanie jest mocne :P pozdrawiam