** ... **
................"KOBIECE KLIMATY"
Wpatrywał się w nią długo,wzrokiem wprost
pożerał,
bo kształty miała krągłe niczym
wiolonczela.
Uwerturę legato wygrał na jej ciele
niczym sam Vivaldi, Mozart, czy Ravel.
Rozległo się wokół ich concerto grosso.
Od largo począwszy do presto piu mosso.
Czułym wirtuozem kobiecego ciała
stał się w jednej chwili...Vivace! -
szeptała.
Od piano do forte brzmiało ostinato
wznosząc unisono miłosną kantatą.
Pod jego palcami każda struna drżała,
płynęła muzyka w formie doskonała.
Tak trwał godzinami symfoniczny poemat,
w którym forma ronda przybrała kształt
nieba.
A ona wielokrotnie pod jego batutą
na szczyty się wznosi każdą pauzą i
nutą...
Komentarze (10)
zmysłowy i bardzo rytmiczny.....unosi....
Zachwycilam sie Twoim erotykiem,nureczko.
Niestety znow ja, ciemna masa, musze sie poduczyc.Ach
te terminy muzyczne!!!!
Wstyd przyznać, nie wiele zrozumiałam (terminy
muzyczne dalekie mi są ) ale wiersz bardzo rytmiczny i
płynny :)
dobry erotyk, ciepły, melodyjny..gratuluję
pomysłu...pozdrawiam
oryginalnie ,zmyslowo ciekawy pomysl
działa na wyobraźnię - szczególnie w chwilach piú
mosso :)
bardzo ładny, muzyczny erotyk :-)
Ciekawy, orginalny pelen obrazow wiersz, podoba sie !
powodzenia Ci zycze :)
bardzo fajny, a rym ciele/Ravel - cudny, z tym
akcentem na 'e' w Ravel; powodzenia
Muzyczne klimaty...:) Podoba mi sie...powodznia... :)