Z tęsknoty...
Z tęsknoty do ciebie
uszyłam sukienkę,
którą włożę gdy tylko wrócisz.
A teraz ogarniam z trudem
pustkę po tobie,drżeniem ramion,
wprawiam w ruch wspomnienia...
Przecież nie słowem się tęskni
lecz ciałem.........
Z tęsknoty do ciebie
uszyłam sukienkę,
którą włożę gdy tylko wrócisz.
A teraz ogarniam z trudem
pustkę po tobie,drżeniem ramion,
wprawiam w ruch wspomnienia...
Przecież nie słowem się tęskni
lecz ciałem.........
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.