tęskonta
tęsknota… 23.01.2016.r
w anorektycznym spojrzeniu
z wyrzeźbioną fantazją
spoglądam na ciebie
oczami modliszki
zjadam- najsłodszy pocałunek
dłonie pokryte przeszłością
wyschły
dotyk zrogowaciałych palców
budzi ulotne spojrzenie
czas wyrył ścieżkę pragnień
spowolnił agonie snów
w każdym drganiu ust
widzę- pożądanie
spękana droga zarasta tęsknotą
samotne popołudnie.
obraz. Vincenzo Irolli (1860-1942)
autor
bodzia
Dodano: 2016-02-07 17:45:20
Ten wiersz przeczytano 1755 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
Witaj Bogusiu na naszym Beju. Zadebiutowałaś w moim
ulubionym klimacie. Bardzo subtelny i lekki erotyk.
Czyżby inspiracją był ów obraz?
Serdeczności dla Ciebie paa
tęsknota ma cos w sobie z wyposzczonej modliszki
Bardzo dobry erotyk
Pozdrawiam serdecznie
Witaj.
Piękny poetyczny tekst w bardzo
dobrym wierszu.
Pozdrawiam:}
wreszcie ktoś z moich okolic :)a debiut dobry moje
klimaty hihi