Testament
Tyle masz z życia ile sam dałeś.
Szukasz pamięcią ogromna dziura
wszak delikatna na dłoniach skóra
zapewne siebie tylko kochałeś.
Trwoga zbudziła sumienie, duszę.
Pazerność ludzka śmieci jest kupą
w przytułku stoją z miską za zupą
co uzbierałem zostawić muszę.
Tylko nadzieja wyzwoli lament.
Droga przebyta meta zasięgiem
tęczę już widać za widnokręgiem
tylko zabiorę z sobą testament.
autor
globus
Dodano: 2013-10-14 20:20:06
Ten wiersz przeczytano 1192 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
mądrze duży plus pozdrawiam
Piękne refleksje nad życiem.Można by powiedzieć- taki
kosz mądrości.
Pozdrawiam.
Kochaj i pokaż to swoim życiem, a testament będzie
bogaty. Wiersz pełen mądrych myśli - pozdrawiam
globusie :)
Dobry, refleksyjny wiersz! Pozdrawiam:)
Rymy okalające bardzo pasują do treści wiersza,
podbijają klimat refleksyjny wiersza. Pozdrawiam :)
Dający do myślenia i nawet rzadko używane tutaj rymy
okalające.
Pozdrawiam serdecznie.
Jurek
Podoba mi się,a klimat nawet dramatyczny.Pozdrawiam.
Tylko nadzieja wyzwoli lament,bardzo
refleksyjnie.Pozdrawiam
Każdy swój krzyż nosi. Mówiąc to mam na myśli ludzką
wrażliwość, wpajany schemat życia, obowiązek sumienia.
Delikatną skórę na dłoniach ma poeta, który słowem
może zdziałać najwięcej. A testament ? Po cóż on gdy
umieramy w spokoju ducha i zostawiamy po sobie
porządek.
Wiersz skłania do refleksji, może nawet
przewartościowania w życiu.