To
Przeczekalo
minelo
dotknelo parszywej ziemi
kosmatymi odnozami
przewialo
zlazlo z niebios
siorbiac sok pomidorowy uczuc
zapadlo
na chorobe pospolitosci
ugniatajac twarde piersi tesknoty
zatoczylo krag
i z hukiem
upadlo na czolo
mowiac,ze to nie jego wina
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.