To co było
Ty nie jesteś upadłym aniołem
i daleko tobie do Mefista,
jesteś moją podporą, mym dobrem,
czasem jesteś opieką, więc przystań.
Nie oglądaj się nigdy za siebie,
bo co było, odeszło daleko,
w szumie wiatru, w wartkim nurcie rzeki
odpłynęło, nie wróci, nie czekaj.
Ty wciąż myślisz, że kochasz, że tęsknisz,
a to tylko gorące marzenia,
nie oszukuj serca ani myśli,
spójrz realnie, bo to sensu nie ma.
Za lat kilka, lub kilka miesięcy,
przyjdzie ona, matka waszych dzieci,
ją pokochasz, ona da ci syna.
Dla mnie skończy się życie na świecie.
Lidia-Eurydyka 23.07.2010
Komentarze (19)
serce matki boleje, kiedy dziecko cierpi...
Wiersz na zakończenie romansu? Chyba tak.
...serce można oszukać tylko raz...a potem tylko
tęsknota i płacz...fajnie napisany wiersz...pozdrawiam
"odpłynęło, nie wróci, nie czekaj" pod koniec, aż
przeszły mnie dreszcze, przejmujący wiersz (napisz
rozdzielnie "nie ma") pozdrawiam :-)