To co groteską
Dziś wstałam z przekonaniem,
Że groteska bywa to co zostanie,
I nadziwić się sobie nie mogę,
co mnie tak zmogło,
w tym całym ferworze,
amorów, udręczeń i utęsknienia,
Tęsknie do miłości,
Wymyśliłam go,
Nadałam mu imię,
Tak zupełnie przez okazję,
Przez moją pasję,
Pragnienie jednak nie zginie,
Bo to co z pewnością nasza ludzką stroną,
to przywiązanie, miłość i ochrona,
czasem poświęcenie i też radość bycia,
Z tego nie rezygnuję,
To istota życia,
To tylko mój trudny wybór sprawił,
Ze czas mi się zatrzymał,
okienko mi wstawił.
Co nie znaczy, że wszystko już jest
stracone,
strach tylko pozostał przez serce głęboko
zranione.
Komentarze (4)
To była miłośc wymyśliłam Cię w sensie nie dosłownym -
ale szukałam Ciebie:):):)
Wiersz ładny...miłość wymyślona nie jest miłością
prawdziwą...pozdrawiam.
Temu nikt nie zaprzecza - to zawsze są obie strony,
równie zasłuzone co winne Nie zmienia to jednak
skutku. Nie kwestia pretensji żalu do niego a do
siebie, ze w ogóle na coś takiego pozwoliłam. No może
że pozwoliłam to za dużo powiedziane bo zanim się
zorientowałam o co chodzi to już byłam utopiona:):). I
nie żal jego on tak naprawdę nie ma z tym nic
wspólnego. Nie wiem tylko o co mu chodziło od
początlu:):) Teraz to nawet znaczenia już nie ma. Nie
widzę go nie rozmawiam nie patrze odcięta jestem
zupełnie i to p0omogło. Jakaby było gdyby był tego nei
wiem. I w sumie najgorsze z tego to że nie dowierzam
co widzę i czuję. Do niego nie mam żalu - w sumie w
części to też fajne wspomnienia. On ma inne swoje cele
życiowe i ja jako ja nigdy nie miałam dla niego
znaczenia. Chyba że narzędzia:):):) Wiec żałować nie
ma co tylko tych emocji mnóstwo było aż mnie
przerosły. Nie wiem ni pytam co u niego jak u niego i
nei chce tego wiedzieć. mam nadzieję, ze jest
szczęśliwy sobie też tego życzę i myślę, ze tak być
może ale też nie musi. czas i niech płynie swoim
rytmem tam gdzie ma dopłynąć. Pewnie jeszcze w jakis
sposób go kocham ale nie zamierzam anwet sprawdzać po
co? Pozwolic sobie na nowe otwarcie to tylko to i nei
bać się ale w sumie w moim dystansie się odnajduje
nie koniecznie druga strona. Tylko mi szaleństwa mie
potrzeba.
miłość bywa zawiła czasem na własne życzenie.