TO JA.....
......
Jestem malarzem
nieszczęśliwym,
w kręgu świetlistym
tworzę.
Kocham marzyć,
gdy księżyc
zagląda przez
szybkę.
Płacząca świeca
rysuje cienie
na mej karcie,
a hebanowy węglik
walczy
z czyściutką bielą.
Tak dzieło me
powstaje
malutkie , skromne
ale
na zawsze pozostanie.
Lecz oczy widzów
drążą
w mój rys szalony,
i odczytują
jedynie chaotyczny bazgroł,
wijący sie
na białej fakturze.
Jakże niezrozumianą,
jakże nieszczęśliwą
duszą ulotnego artysty
jestem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.