To ja
Wpatrzona w nicość
dnia codziennego
zagubiona w niespełnionej
miłości
oszukana przez życie
losu nieznanego
zapłakana z bezsilności
żalu i złości
zatopiona w głębinach
wzburzonego oceanu
chcę do raju.
Wpatrzona w nicość
dnia codziennego
zagubiona w niespełnionej
miłości
oszukana przez życie
losu nieznanego
zapłakana z bezsilności
żalu i złości
zatopiona w głębinach
wzburzonego oceanu
chcę do raju.
Komentarze (22)
ziemia staje się rajem kiedy nagle pojawia się
miłość...pozdrawiam :)
A odnośnie do tytułu to nie Ty tylko Twoje
stany-:)).Płacz jest stanem tak jak i chwilowe
odczucia oszukania..więc to nie jesteś Ty bo to
wszystko nie wieczne, a chwilowe-:)).Pozdrawiam.
Nie zawsze nam w życiu wychodzi tak jakbyśmy chcieli.I
trzeba się z tym pogodzić.Smutny wierszyk.Pozdrawiam.
Nie zawsze nam w życiu wychodzi tak jakbyśmy chcieli.I
trzeba się z tym pogodzić.Smutny wierszyk.Pozdrawiam.
..rajem jest życie...smutne nuty. Pozdrawiam
przenikasz, docierasz, dotykasz czułków
wrażliwości.Twój smutek, żal i pragnienia unoszą się
na skrzydłach Twojego "motyla".Śliczny.Pozdrawiam i
uśmiech zostawiam :-)
Ładnie... Ukłony :D
Napisałabym/wzburzonego oceanu/nie zburzonego..Ale to
tylko moja wizja;) i tak jak Ty pragnę do raju.Jestem
na tak.!
smutny ale bardzo rzeczywisty
cudownie taki wiersz przeczytać o poranku, od razu
lepiej. Ja też chcę do raju. Miłego dzionka.
smutny wiersz-pozdrawiam
Rajem by się cieszył,
gdyby nie grzeszył!
Pozdrawiam!
a kto by nie chciał...trzeba poczekać na ten niebieski
i szukać tu na ziemi....
ładny - pozdrawiam - miłej niedzieli :-)))))))
Każdy z Nas chce do raju. Dobranoc
I również mnie jest bliski ten wiersz...Pozdrawiam:)