To ja…
***
To ja – poranna mgła
wznosząca się nad stawami
Kropelka rosy… lub
mała łezka, którą
wysuszy pierwszy złocisty
promyk słońca
Zamienię się w perełkę
z błękitnego oceanu
Z falą popłynę
ku przyszłości
- nicości?...
Powrócę z echem
szelestem jesiennych liści
Będę na zawsze w Twej
pamięci.
O czym Ty możesz
wcale nie wiedzieć?...
***
Napisany Wrzesień 1996r.
autor
Violetta
Dodano: 2006-07-19 00:50:36
Ten wiersz przeczytano 440 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.