to juz...
Gestem lagodnym piescisz mnie czule
kradnac, co tylko bym chciala,
szelestem nut unosisz wysoko
jakbym juz gwiazdke trzymala.
Piesn jakas dzwieczy rytmem lagodnym
z dna wygrzebujac mysli,
do wczoraj jeszcze watpliwa nadzieja
snem, co niekiedy sie przysnil.
Ja teraz wichrem jesieni spokojna
i cieplem wiednacych lisci
mgielka snujaca po polach cicho
i rajem, co pieknie sie ziscil.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.