To juz było...
Dla N ... :(
Wydaje się, że to już było
że temat nieco oklepany,
lecz nigdy na myśl mi nie przeszło,
ze miłość takie zadaje rany.
Wzdychać do kogoś-
nie słyszeć odzewu,
to wielki ból,wielkie cierpienie,
jak samotna łodka daleka od brzegu
dryfuję w ciemnościach
z jednym marzeniem..
Byc z Tą osobą
i kochac ją szczerze
i tak samo przez nią kochaną być...
lecz w to co mówię już sama nie
wierzę...
lecz iskra nadzieji,
wciąż będzie się tlić...
...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.