To moje życie
miałam kiedyś białą suknie
welon w kok wpleciony
pełno ludzi ,czas okrutny
życia zatracony
miałam kiedyś miłość w dłoni
która mnie parzyła
ilością procentową
którą on wypijał
potem byłam wolnym ptakiem
z popiołu powstałam
zrozumiałam ze z pijakiem
marna bajka cała
teraz mogę znów oddychać
wzlecieć ponad cienie
mówić nie i się przepychać
bo to moje życie
Mamy tylko jedno życie i nie warto go marnować .
autor
wredotka
Dodano: 2009-12-11 14:44:55
Ten wiersz przeczytano 518 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Tak, w takich sytuacjach trzeba myśleć o sobie.Ładny
wiersz.Pozdrawiam serdecznie.
Brawo za życiową decyzję :)
Uważam, ze nie do końca prawda w twoim wierszu. Wielu
mężczyzn sie zmienia pod wpływem kobiety, jej wdzięku,
zakochania. Stawiam pytanie, czy wszystko zrobiłaś
abyś wyciągnęła go z nałogu? Kochająca kobieta potrafi
dużo zdziałać w tej materii, ma swoje sposoby.
Wrzaskiem nic się nie osiąga. Psychologia się kłania.
Wiersz i myśli ładne a ja dodałem swój komentarz.
Pozdrawiam
Szkoda że flaszki nie zamienił na bejowe fraszki.
Pozdrawiam serdecznie.
On wybrał alkohol, ona wolność, miała odwagę, której
wielu kobietom brakuje. (literówka w "teraz")
Wiersz ukazuje przemyślenia, pewne podsumowanie życia,
nowe spojrzenie na nie.Proponuję jednak trochę go
jeszcze przemyśleć.Wiersz jest na pewno rymowany, a w
ostatniej zwrotce rym stanowi to samo
słowo:"życie".może warto zmienić choćby tę
zwrotkę.Pozdrawiam:)
Bardzo dobra decyzja, nie ma co sobie marnować życie
na jakąś nieszczęśliwą miłość. To nie Ty jesteś
egoistką, tylko Twój partner bo już dawno zdradził Cię
z alkoholem...