To nic
Budzę się rano i tylko posmak
Ust twoich rosą skąpany na mnie
Po tobie mi najdroższy pozostał
Kilka kropel wina i łez na wannie.
W oddech ubrałam szybę każdą
Szukając ciebie w biciu zegara
Chciałam dla ciebie być aż tak ważną
Byś nie opuścił mnie tego rana.
Nie zatrzymałam krzykiem pociągu
I nie ukryłam Ci się w walizki
Zabierz z łez moich już bukiet fiołków
I odejdź, to nic, że jesteś wszystkim..
Komentarze (4)
Jeśli ciebie opuścił nie wart twego kochania,
zobaczysz jeszcze przyjdzie do ciebie miłość warta
twego pisania
Smutny temat, ale wiersz za to jest wspaniały, trzeba
prawdziwych emocji aby można było tak pięknie przelać
na papier. Gratuluję i pozdrawiam serdecznie..
podoba mi sie wers... w oddech ubralam szybe kazda....
dobra,mocna puenta :)
Przespalas jego odejscie.Pozostal smak wina i
wspomnienie pocalunkow."I odejdz,to nic,ze jestes
wszystkim."Jak to "to nic"?