TO NIC

Nie zawsze jest kolorowo i bajkowo...

Przygaszone myśli
zabłądzą
w przemądrzałej głowie
zawyją z rozpaczy
cisza im odpowie
To nic...
ja się z upadku podniosę
odnajdę
pozbieram je wszystkie
i Tobie przyniosę
byś je przygarnął
Moje spojrzenie
je szeptem wypowie
KOCHAM CIĘ
w szczęściu...bogactwie...chorobie...

Zagubione serca
pękną
w przywiędniętym ciele
smutek je otoczy
krew się z nich poleje
To nic...
ja się z rozpaczy podniosę
pozbieram
okruchy serc naszych
i Tobie zaniosę
byś je przyjął
Oddam Tobie swoje
dla mnie Twe zostanie
KOCHAM CIĘ
w smutku... w biedzie...cokolwiek się stanie...

Niedotknięty dotyk
przepadnie
ręce swe załamie
na kolana padnie
szybko nie powstanie
To nic...
ja się z tęsknoty podniosę
odnajdę
poukładam w całość
i Ciebie poproszę
byś mnie dotknął
Szelestem mych dłoni
dotknę Twojej twarzy
KOCHAM CIĘ
w ciszy... w krzyku... cokolwiek się zdarzy...

Niewypowiedziane słowa
pogubią się
w chaosie codzienności
rozsypią się po kątach
przepadną w ciemności.
To nic...
ja się z obłędu podniosę
odnajdę
posprzątam myśli
i Ciebie poproszę
byś je przyjął
Wyśpiewam Ci wszystkie
jak najmilszą kolędę
KOCHAM CIĘ
byłam...jestem...będę...

I ja tą miłością będę żyła wiecznie
bo myśli o Tobie są moim powietrzem
moim drogowskazem, mojej drogi celem
dnia mego radością, nocy mej weselem.

...ale wszystko dobre, co się dobrze kończy:)

autor

Kruszynka-Iza

Napisany: 2015-06-10 Dodano: 2015-07-14 23:32:16

Ten wiersz przeczytano 620 razy

Oddanych głosów: 8

Rodzaj Nieregularny Klimat Optymistyczny Tematyka Miłość

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie