To nie są złudzenia
Niby zwyczajna pobudka.
Niby zwyczajny poranek.
A jednak zupełnie inny,
pełny czekania, aż wstaniesz.
Choć siedzę już drugą godzinę,
lubię patrzeć jak śpisz.
Wspominać to, co już było,
rozmyślać, co będzie dziś.
Lubię dotykać Twych włosów,
i muskać dłonią Twą twarz.
I czasem się zastanawiam
jak to się stało, że świat jest nasz.
Pamiętam gdy Cię poznałam,
mówili: Nie warto się łudzić.
Lecz teraz to nie są złudzenia,
ja czekam aż się obudzisz!
Komentarze (1)
W tym przypadku :) - biorę treść...forma mnie nie
interesuje.
Na przekór wszystkim, czasami warto...zaryzykować!