Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

To nie święta...

Jak te dni można nazwać świętami
Gdy jeden drugiemu grozi pięściami
Gdy oddech łapiesz dopiero za drzwiami
Marząc o kimś kto ochroni cię silnymi ramionami
Gdy rodzinę tworzysz z własnym cieniem
Dzieląc się z nim swoim cierpieniem
Obojętnie czy Wielkanoc czy Boże Narodzenie
To nie święta...to prawdziwe utrapienie
...
to ból większy niż jakakolwiek fizyczna rana
uciekam w sny
tylko tam czuję sie kochana

wszyscy mężczyźni w moim życiu mnie zawiedli

autor

HazelEye

Dodano: 2007-04-06 21:38:32
Ten wiersz przeczytano 483 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Rymowany Klimat Obojętny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »