to i owo.
Motylowe kolory w mych myślach zakwitły,
mąki , jedwabne płatki róży. Obmyślając
plan działania - obwiniasz skrzypiącą
podłogę.
Otwórz oczy serca wreszcie,
niech wykrzyczy to i owo.
Radość niech przyniesie na Twych bladych
ustach.
Pamiętne powrócą wieczory - te w blasku
gwiazd, i te deszczowe..
Niech obrzuci piaskiem los, by zrozumieć to
i owo,
by na nowo spojrzeć tam, gdzież wzrok Jego
nie sięgał.
Daj odetchnąć marzeniom - niech spełniają
się nadal.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.