Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

To przyśniłem...

Rano wstałem z bólem głowy
wziąć tabletki już gotowy.
Śniłem kaczki więc kojarzę
jak sympatią ptak ten darzę.

Znowu Smoleńsk na tapecie
wywiad z mamą w toalecie.
Mama Lecha więc i Jarka...
jej przelewa się już miarka.

O tej śmierci ma swe zdanie
złe przeczucie pozostanie.
Po co ciągle drapać rany,
Lechu dawno pogrzebany.

Trochę dziwne zachowanie
Prezes szukać nie przestaje.
Szuka głupców przekonuje
więc na siebie hak szykuje.

Sam załatwił, spuścił brata
teraz wini resztę świata.
On też lecieć tam zakładał,
nie mógł... bo robotę nadał.

autor

Henio

Dodano: 2012-07-11 18:08:16
Ten wiersz przeczytano 1370 razy
Oddanych głosów: 23
Rodzaj Farsa Klimat Mroczny Tematyka Na dobranoc
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (17)

Stella-Jagoda Stella-Jagoda

Rowniez wspolczuje snu:)Wiersz przeczytalam z
przyjemnoscia.Pozdrawiam:)

krzemanka krzemanka

Współczuję: sny polityczne, to prawdziwy koszmar. W
ostatnim wersie chyba poleciałeś Maciarewiczem.
Pozdrawiam.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »