Toast
Wypijmy za naiwność.
Niech biały puch skrzydeł
ze szkarłatem krwi
spłynie razem po umywalce.
Wypijmy za głupotę.
Niech resztki gniewu
z gorliwym współczuciem
zagryzie kulawy wilk.
Wypijmy za chwilę
Niech sekunda tak długa
w krainie marzeń
rozpłynie namiętne westchnienie.
Wreszcie...
Za Miłość wypijmy.
Tą... nieszczęśliwą.
Niech rąbek zapłakanej chusteczki
wije się w blasku tamtych oczu.
Niech strużka po poliku biegnąca
nie pali wciąż...
Pamięć sprzedać...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.