Tobie
wielokrotnie myslami wybiegam daleko przed siebie...i wcale nie jest mi z tym zle.
Tobie
Tobie
Usiedliśmy naprzeciwko siebie
Na moment - na krótka chwilę
Nasze dłonie splotły się...
Spojrzałam w Twoje oczy
Wiedziałam, co chcą mi powiedzieć
One tylko potwierdzały to
Co chciałam usłyszeć
Moje oczy mówiły to samo
Wyobraźnia byłam na plaży
Byłeś przy mnie, a pod stopami
Mięliśmy zloty piasek
Była noc - gwiazdy na niebie
Czułam zapach Twojego ciała
Przytulałeś mnie do siebie
i tylko bicie Twego serca
Oznajmiało upływ czasu.
Na horyzoncie ujrzeliśmy
malutkie kolorowe światełka.
Morskie fale przyniosły
przepiękna serenadę
Przenieśliśmy sie do portowej knajpki
Kelner podał dwa kieliszki szampana.
Szepnąłeś mi... Kocham Cię
Ja także... Bardzo Cię kocham...
Nagle usłyszałam Twój głos...
- Rybcia - gdzie byłaś....?
Dopływamy do brzegu........
Filip kręcąc się na krześle
wylał cale piwo na moje spodnie
W jednej chwili... Wróciłam...
Gdzie byłaś? - powtórzyłeś...
Uśmiechnęłam się i odparłam tajemniczo... z
Tobą - cały czas z Tobą...
czarnulka 1953
Komentarze (4)
Marzyc o sobie bedac razem,to juz szczyt
szczescia.Wiersz przepiekny czarnulko!++++
Piękny , nastrojowy wiersz
kochać po mimo upływu lat i marzyć o sobie...
Chylę czoło przed tobą, dla mnie życie nie takie
łaskawe
Niezwykły wiersz, niczym powieść, zaczytałam się ,
zamyśliłam ja często też bujam w świecie wyobraźni
Pozdrawiam
urocze nastografo:) dla dzieci do lat sześciu.