Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Toksyczne miasto

Dla wszystkich niepoprawnych pedantów...

Wstaje co rano,patrze przez okno.
Na dworzu ludzi wagony wciąż mokną.
Smutne twarze szarych postaci,każdemu z kolejna los różnie odpłacił.

Zasłaniam okno i siadam przy stole.
Wpatrzona w fusy na dnie filiżanki.
Myśle co będzie,gdy tam na dole,
Wmieszam się w tłum toksycznej mieszanki.

Zakładam buty i swój płaszcz szary.
By nie wyróżniac się w tłumie.
Narazie patrze przez różowe oklulary,
Lecz chyba zaraz je zgubie...

W toksycznym mieście,gdzie nikt nie zna granic
Wychodzisz i znowu powracasz.
Zakończyć tego nie chciałbyś za nic.
Wyruszasz lecz znowu zawracasz.



I zagubionych bałaganiarzy...

autor

black rose

Dodano: 2006-08-28 17:03:17
Ten wiersz przeczytano 466 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Rymowany Klimat Obojętny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »