Toksyczny związek
Naiwna...
Pozbawiona własnego zdania
Tłumię w sobie złość
i rozczarowanie
Kolejny raz przebaczam Ci to
niedopuszczalne zachowanie
Potok pustych słów,
którymi ranisz mnie
Potok słodkich kłamstw,
którymi co dzień karmisz mnie
Co jest prawdą, a co nie?
Pacałunkami próbujesz
zamknąć mi usta
Rozkoszą
zagoić świeżo
otwarte rany
Jakże Ty jesteś zakochany!
Wulgarne wyznania
Dwuznaczne spojrzenia
Grzech za grzechem
Sprowadzasz mnie
w piekła podziemia!
Kurczowo trzymam się
twoich obietnic
Wciąż wierzę, że te trudne dni
to tylko sen, który skończy się
gdy otworzę oczy i zobaczę Cię
Sen się nie kończy...
A dzień za dniem przynosi
nowe rozczarowania
Tak wiele wymagasz
a tak mało dajesz od siebie
Czułości, zrozumienia mi brak
Moje łzy Cię nie wzruszają
Tylko pogardliwie pytasz
- co ci znowu jest?
Cóż Ci mam odpowiedzieć?
Przecież sam wiesz jak jest:
Ja potrzebuję zrozumienia,
Tobie tylko chodzi o seks...
Komentarze (2)
dobrze tytuł określa świtnie oddaną relację, nawet
nie warto postawić się takiemu facetowi,trzeba odejść,
no tak, coraz wiecej takich zwiazkow.. niestety i tak
bywa, brak zrozumienia, jedna strona kocha i poswieca
sie, drugiej nie zalezy... wiersz dobry, moim zdaniem
;)