Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Trąba słonia

pragmatyczna bajka dla "pragnących"

Oboje się znali od lat...

Ona - marzyła od dawna...

Wreszcie
- zapragnęli się... - nagle...

Teraz i tu:
na werandzie.

Wiedział! (- powinien i mógł...)
wejść... - z butami, bez reszty
- jak stał! - po same uszy.

(Takiego pragnęła...)

(a i – on - Taki – Takiej zapragnął)

…...

Powinien - i mógł:
światło było w sam raz...
(napięcie – dwieście dwadzieścia)
a - serio
- trzydzieści osiem... - Volt. (– pili brandy.)

…....

Przez uszanowanie – zechciał...
ukryć ją (zachować)
od przypadkowych
wieczornych spojrzeń z mroku.

Przeniósł – przez próg.

…......

Jednak...

w zgaszonych światłach pokoju
lizał ją już tylko... - Pokojowo i przyjaźnie
jak wierny pies – liże
po rękach – swoją
wierną Panią.

- tylko lizał...
….....

Później – długo...

- na lewą stronę

zakładał spodnie.

W świetle werandy – kieszenie
po bokach – zwisały...
jak uszy słonia.

- Zwiędłej trąby...
nawet nie chciała
szukać...

…......

tamten – Wymarzony
przeminął i zgasł

- pijany w trąbę...

(- nie wróci.)

20.08.2017 r.

Dodano: 2019-05-21 20:29:56
Ten wiersz przeczytano 1326 razy
Oddanych głosów: 15
Rodzaj Nieregularny Klimat Ironiczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (26)

anna anna

za długo czekali...

marcepani marcepani

- o kurcze, zaśmiałam się w głos - ale zdaje się, że
należałoby współczuć :)

valanthil valanthil

Stawiam, że skończą jak ta trąba ;-)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Valanthil: czy to tragedia? - Nie chwaląć się - mam
dla przykladu poważniejsze problemy. Jego "trąba
słonia" - to pryszcz: Koalicja Europejska zwyżkuje!
Pozdro:)

valanthil valanthil

Historia iście tragiczna.

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Marylko - konstrukcyjnie chyba rzeczywiście ciekawy. A
klimat - jak z balkonowych pelargonii... - z czasem
muszą zwiędnąc, choćby podlewał nie wiem ile:)

Maria Polak (Maryla) Maria Polak (Maryla)

Ciekawy wiersz konstrukcyjne. Ma swój klimacik
Pozdrawiam serdecznie :)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Leonardzie! - wiersz może i niezły, ale - bohaterowi
nie wyszło, a bohaterce on też wyszedł bokiem. A
póżniej - kuchennymi drzwiami. Ot - "przygoda" - jak
zawód miłosny.
Pozdro:)

leonard leonard

No nie! Świetne kolego, świetne.

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Mario! - możnaby tak zakończyć. Stock - jakby nie było
- brandy... - jednak pozostanę przy swoim.
Serdeczności:)

mariat mariat

Inaczej bym zakończyła - nie pijany w trąbę..., tylko
- trąba pijana w sztok!

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »