Tracąc miłość
Zanim odejdę, powrócę,
do tamtych chwil pełnych wzruszeń,
zapomnieć o nich nie umiem,
choć bez nich żyć teraz muszę.
Jak anioł z nieba zrzucony,
w czeluści, zepchnięty z drogi,
na męki piekła skazany,
smażąc się w ogniu tym srogim,
co serce mi rozpaliło,
miłością tak pełną żaru,
tej,w której się zatraciłem,
nie znając gorąca umiaru.
autor
Sotek
Dodano: 2011-07-05 00:01:47
Ten wiersz przeczytano 1455 razy
Oddanych głosów: 85
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (49)
Witaj,
takie chwile 'zapomnienia' też mają swoją wymowę.
Pozdrawiam serdecznie/+/.
piękna melancholia.
Piękna romantyczna melancholia...pozdrawiam ciepło
Marku :)
W miłości łatwo się zatracić... :)
Czy można za bardzo kochać? Chyba nie. I tego życzę na
Walentynki
Kolejna piękna melancholia, miło czytać, pozdrawiam
serdecznie.
Nawet, gdy miłość odchodzi, warto pamiętać piękne
chwile,
przykre jest co prawda, że ktoś nie potrafi
odwzajemnić naszych uczuć:(
Pozdrawiam serdecznie :)
Dobrze powspominać chwile piękne
i warto żyć...
Tracąc miłość, tracimy grunt pod nogami. Niepogodzeni
ze stratą narzekamy na los, który często nie liczy się
z naszymi uczuciami i pragnieniami.
Miłego dnia, Marku :)
Pełne tęsknoty i żaru serce,
ech co ta miłość wyprawia,
Marku:)
Miłego dnia życzę.
Smutno, ale bardzo ładnie.
z wielką przyjemnością przeczytałam Twoje
słowa.Wzruszający, ciepły wiersz....Pozdrawiam.
Drogi Sotku, dziękuję za piękne chwile wzruszeń, bo
tak się czuję czytając to co piszesz. Z serca
pozdrawiam :)
Dlaczego myslisz kochany,ze tracisz milosc?
Przeciez ona wszystko przetrwa,prawda?+++
Nie odchodz :) Ladny wiersz.