Tragedia w Chorzowie
Pamieci poleglych w Chorzowie
Jeszcze wczoraj nie wiedziales,ze juz dzis
zakonczysz zycie.
Pod lawina sniegu i stali modliles sie tak
zarliwie i skrycie.
I prosiles o cud,prosiles o pomoc
tak bardzo chciales by cie znaleziono.
A czas mijal zimno i bol nie opisany
zaciskalo na tobie mordercze kajdany.
Co wtedy czules?Nigdy sie juz nie
dowiemy
ale wspierac cie modlitwa wiernie
bedziemy.
I nie byles jedynym,do nieba szliscie
dziesiatkami
modlac sie chorem Panie zmiluj sie nad
nami.
Teraz patrzysz z gory na tych co zostali
oni jeszcze dlugo beda cie oplakiwali.
Boze blagamy dodaj im sil
teraz jest tak wazne abys przy nich byl.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.