Tragiczna miłość
Pewnego dnia dziewczyna ze swym chłopakiem
sie spotkała,
Jak zawsze była wesoła i jak zawsze
zartowała,
On ją kochał nad życie i ona o tym
wiedziała,
Bardzo sie z tego cieszyła, bo go tez mocno
kochała.
Tego wieczoru na przejadzke jego motorem
sie wybrali,
I choc mieli jeden kask bez przeszkody
pojechali,
po chwili dziewczyna zauwazyła ze jadą
coraz prędzej,
i ciągle przyspieszają a ona niechciała
wiecej.
Poprosiła chłopaka aby zdjął noge z
gazu,
ale on nie spełnił jej prosby od razu.
Poprosił dziewczyne by powiedziała ze go
kocha.
Zdziwiło ją to ale potwierdziła te
słowa.
Kochała go ponad wszystko na swiecie,
ale on pedził i pedził coraz predzej.
Po raz kolejny poprosiła go aby troche
zwolnił
ale on tylko odpowiedział jej na to
spokojnie:
"Zdjemij mi kask i załoz go sobie."
Dziewczyna posłusznie wykonała jego
prosbe,
Potem bardzo mocno sie do niego
przytuliła
i o swoim uczuciu jeszcze raz zapewniła.
Nastepnego dnia ukazało sie w gazecie
jedno straszne i bardzo poruszające
zdjecie:
dwie osoby leżące, krew, szkło i pojazdy
potrzaskane
a obok grubym drukiem było napisane:
"Wczoraj pędzacy motocykl w ciezarówke
uderzył
dziewczyna z kaskiem przezyła, chłopak bez
kasku nie przezył".
Trzy dni pozniej po pogrzebie ona nad jego
grobem stanęła,
nie odezwała sie słowem, cicho
przyklęknęła
łzy z oczu jej popłynęły, wnet całkiem sie
rozkleiła,
na jego grobie różę i kask położyła.
Zrozumiała...oddał za nią swe zycie,
i oddał duzo wiecej...
oddał wszystkie marzenia,
bo kochał ją całym sercem.
Nie mogła uwiezyc w to,
ze zycie sie tak potoczyło
i zrozumiała to jak wielka była jego
miłość.
Jednak bez niego sensu zycia niewidziała
tak jak on ją, tak ona jego kochała.
Tego samego dnia do niego dołączyła
tak jak on dla nej, tak ona dla niego sie
poswieciła...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.