tragiczna opowieść
a jakoś tak mnie wzięło na zabawę--haha
bestią był wilk okrutną
chciał wykraść kapturka
z przed nosa babci ją
buchnąć
ale ja czuwałem
bydle ustrzeliłem
babcie wykiwałem
sam kapturka ''gwizdłem''
bajeczka ta okrutna
zakonczona tragedią
przyniosła babci niestety
prawnuczkę kolejną
''wszystkie podobieństwa są przypadkowe i nie zamierzone''
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.