@Tramwaj zwany...
wsiadł na złym przystanku
smród i tanie współczucie
wokół niego nagle
odwrócił się świat dobre myśli
od siebie
akordeon wyciska zgrane jak zły szeląg
melodie które nikogo już
nie chwytają
za portfel
ludzkie pojęcie przechodzi
szczególnie ta
jak to się gapi
w okno na świat
zza szczelnych przeciwsłonecznych
tacy jak on wyglądają
jeszcze brudniej
szpilki wbijają w podłogę
ręka zaciska się kurczowo na torebce
jak na jego gardle
wysiadłam
na szczęście
na dobrym przystanku
poprawiając zsuwające się
bezszczelne przeciwsłoneczne
autor
jazkółka
Dodano: 2021-05-01 09:40:35
Ten wiersz przeczytano 1230 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (35)
witaj
a miało byś tak pięknie
....i pożądaniem
a tymczasem
zupełnie inna bajka
pozdrawiam
zacna Moniko pretendujesz do Oscara?
ode mnie masz nominację :)
pozdrawiam :)
Najważniejsze żeby wysiąść na właściwym przystanku i w
odpowiednim momencie. Pozdrawiam serdecznie :)
Każdy orze jak może...ale takich grajków to już każdy
omija z niesmakiem...pozdrawiam jazkółko i życzę
miłego dnia :)
Gdyby tak mieć różowe okulary i widzieć świat piękny,
kolorowy, zadbany. Na nim ludzi uśmiechniętych,
życzliwych - takie moje marzenie. Pozdrawiam radośnie,
miłego i udanego weekendu:)