Tramwajarski sen
Hej co to się stało, że tramwaj pod dom mi
dzisiaj przywiało
Hej a dlaczego ja tak nie mogę, wejść do
tramwaju postawić nogę
Hej panie konduktorze, czemuż ten tramwaj
przewieść mnie nie może??
A no to konduktor zaniepokojony, przecież
wczoraj ukradli nam tory.
A że tramwaje, po szynach kursują, to
kasowniki biletów już nie kasują.
A że zwyczajem, w naszych tramwajach,
czasem zobaczyć jest złego kanara
To ja nie mogę wpuścić ów pana, bo będzie
dla pana wysoka dziś kara!!
Wtedy to ja, zaniepokojony, nie udawałem że
jestem zdziwiony.
A to tym bardziej przecież emocje, gdy
tramwaj spod drzwi ci w domu wyrośnie.
Pomyślałem, nie ma bata, napotkałem na
konduktora pirata.
Zaraz zacząłem prawić jedynie, że tramwaj
jeździ tylko po szynie!!
I znowu konduktor zaniepokojony, zapomniał
powiedzieć, że jest to tramwaj ultra super
nowy.
Bo takie tramwaje, a ten chyba jedyny,
wydzielają atomowe spaliny.
Bo taki tramwaj nie jest już nawet,
napędzany na bio paliwowy przypadek.
Ha, ja się poszczycę, bo silnik takowy,
szybciej rozgrzejesz niż frytkownice!!
A ja na to, to niemożliwe, to jakieś sny są
nieszczęśliwe.
Przecież tramwaje, nawet najnowsze nie mogą
latać, bo to nie szybowce.
A tak w ogóle to nie możliwe po co komu
kraść tramwajową szynę.
Ach i to wtedy, się zamyśliłem, przed
komputerem oczy otworzyłem??
A morał taki, tej historyjki, kasuj bilety,
nie bądź oszczędny.
Bo kiedyś naprawdę, przyjdą kanary i nie
będziesz już taki zaspany.
A co jest najlepsze, że wtedy nawet, nie
pomoże paliwo ze trawek,
Bo pana kanara nie obchodzi środek
komunikacji, tylko zarobek na twej
naiwności!!
:-)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.