Trauma i ...
ociężałe wypadły z pamięci
podążając zagubione w bezkres
aby utonąć w szarych
kałużach żalu i smutku
usta zaciśnięte zsiniały
serce rozdarte arytmią
przygasł blask oczu
czerń pokryła zieleń
z ciszy docierają słowa ulga
to twój aksamitny głos ukojenia
szepczesz że łzy oczyszczają duszę
po policzkach spłynęły słone strumienie
10.10 – 11.10.2009.
Myśli odzyskały lekkość, w duszy rozbrzmiewa radość, z ust popłynęła melodia.
Komentarze (28)
...można płakać ze szczęścia, też:))
Przeżyłam takie chwile, stąd bliskie jest mi
przesłanie wiersza.Pozdrawiam:)
czy to temu wypadły z pamięci co podążał ociężale
między kraterami i trującą siarką...
Łzy moje chowam starannie
są gorzkie ,słone,kwaśne ale bywaja miodowe,dusza
wiecznie będzie łkać.
Przytocze słowa gdzieś je czytałam
Nie ma to jak uczucia
prowadzą z kąta w kąt
nie ma to jak rozum
umie wprowadzić w błąd
i sami powiedzcie czy nie prawdziwe.
Czasami czuję się właśnie tak jak piszesz. Trudno jest
to zwalczyć, ale łzy przynoszą częściowe ukojenie.
Pozdrawiam:)
Masz rację Karolu łzy choć słone, dają ukojenie.
Pozdrawiam :)
"z ciszy dotarły słowa ulga
to twój aksamitny głos ukojenia" dotarły liczba mnoga
a ulga to liczba pojedyncza :) Ty chyba wcale nie
czytasz tego co napiszesz ?:)) Taki bełkot -"dal
bezkresu" - dobre :))) Aksamitny głos - ukojenia banał
i tego tutaj więcej.
Wzruszające
słowa............................................+!
Oczywiście że łzy oczyszczają, taka zresztą jest ich
rola. A poza tym upiększają, mój mąż zawsze po tym,
jak doprowadzał mnie do łez mówił, że po płaczu jestem
piękniejsza, a wiec to był jego sposób na uczynienie
mnie piękniejszej. No cóż nie ma tego złego co by na
dobre nie wychodziło.
Żeby do końca był biały, to proszę zmienić końcówkę,
bowiem pocieszenie/strumienie jest błędem literackim.
Pozdrawiam, z pochwaleniem tym razem wymowności
wiersza.
"ulga
to twój aksamitny głos" nie wiem czy łzy przynoszą
ulgę... ale w coś wierzyć trzeba
"...dal bezkresu..."taaa!
Taki właśnie powinien być tytuł.
delikatny a jednak coś boli, podoba mi się:)