Triumf Chrystusa
Wiktor napisał mi, że Jezus „chce zmartwychwstać... - coś nie pozwala. - Jednak – czy to bajka - czy Niedziela Wielkanocna - powinno się dobrze zakończyć: cały Świat – czeka”. Zatem s
Ponad miastem, gdzie patrole
Przejść ulicą nie pozwolą,
W złotej chmurze;
Złotą chmurą, jak balonem
Ponad miastem zniewolonem
Płynie w górze
Z wielką flagą, w szacie białej
Jezus Chrystus zmartwychwstały.
Błogosławi
Uwięzionych w kwarantannach,
Śpiewających Mu Hosanna,
Smutną gawiedź.
Premierowi wprost do ucha
(Chociaż premier nie chce słuchać)
Mówi „Dość już!
Musisz wiedzieć i pamiętać,
Że ci ludzie – zwłaszcza w święta –
To jest Kościół;
Że za dziesięć lat najdalej
Już nie będą pamiętali
Cię człowieku,
Serc ich nigdy nie zdobędziesz;
A królestwo me trwać będzie
Wieki wieków.”
Kiedy chmura ta przepłynie,
Radość w każdej jest rodzinie,
Milkną płacze.
„Specustawę niech cholera!”
Zaraz się rodzina zbiera
Wyjść na spacer.
Wściekły premier krzyczy, tupie.
Nikt nie zważa nań, aż głupiec
Się zapluje.
My po mieście się włóczymy,
„Pan zmartwychwstał nam!” – mówimy.
Alleluja!
Komentarze (22)
Tak ciekawie i inaczej napisane.
Dziękuję za wizyty.
Halina 53 - Warto ryzykować. Warto żyć, a nie umrzeć
za życia i czekać, że może kiedyś, później... Po
śmierci?
To co w życiu teraz, to i tu w strofach...tylko czy
warto ryzykować, choćby jak dziś ludzie z Kaczyńskim,
odwiedziny na cmentarzu, wczoraj pod pomnikiem
keiaty...im wolno, ich wirus nie dosięgnie, oby!
Pozdraeiam
Warto jednakże pamiętać słowa mądrego przysłowia że;
"strzeżonego Pan Bóg strzeże."
Życzę zdrowia.
Wiersz pełen buntu...
Ja się włóczę po mieście codziennie, ze względu an
pracę,
zatem mnie nie przeszkadza to, iż
nie wyjdę nigdzie w święta, a co do kościoła, on gości
obecnie w mediach, oczywiście jest inaczej, ale msz
dzięki ograniczeniom mamy mniej zarażeń, w moim
odczuciu...
Pozdrawiam świątecznie.
Dziękuję za wizyty, a zwłaszcza KrzemAni - napisałem
wiersz, później go przeczytałem, później go
przeczytało jeszcze 10 osób, ale dopiero ona zauważyła
błąd przy przepisywaniu.
jastrzu, jeśli chodzi o konstrukcję - nie śmiem
konkurować :))
Brawo!
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego
świętowania ❤️☀️
Ciekawie.
Ja jestem za monarchią absolutną, dlatego nie zajmuję
się durnowatymi politykami wszystkich opcji.
Pozdrawiam :)
:) Chyba Ci jastrzu uciekło "się" sprzed "włóczymy".
Miłego świętowania:)
Dziękuję za wizyty i jeszcze raz - póki święta trwają
- życzę wszystkim by były na tyle radosne, na ile to
możliwe.
zielonaDana - Jeśli Cię rażą w wierszu nawiązania do
polityki (a właściwie nie do polityki tylko do
obecnych namiestników Kaczora) - możesz je usunąć.
Jednak mz nie do końca Ci się to udało. W Twojej
przeróbce od 5. zwrotki trzecie wersy strofek się z
niczym nie rymują. U mnie rymowały się parami. Zatem
zachęcam - pobaw się jeszcze trochę tym wierszem!
Wiersz podoba się bardzo :)
dziekuje za usmiech pozdrawiam
Ha! Ale... Nam i - wam też ;) Niektórzy (ot,
tyci-tyci, malutcy) mogli nie zauważyć, zajęci swoją
manią wielkości... :( Pozdrawiam, życząc - mimo
wszystko - radosnego świętowania. : )
Tak na własny użytek oskubałam. Mam nadzieję, że autor
się nie pogniewa ;)
Ponad miastem, gdzie patrole
Przejść ulicą nie pozwolą,
W złotej chmurze;
Złotą chmurą, jak balonem
Ponad miastem zniewolonem
Płynie w górze
Z wielką flagą, w szacie białej
Jezus Chrystus zmartwychwstały.
Błogosławi
Uwięzionych w kwarantannach,
Śpiewających Mu Hosanna,
Smutną gawiedź.
Przecież wie to i pamięta,
Że ci ludzie – zwłaszcza w święta –
To jest Kościół;
Serc ich ściana nie uwięzi;
A królestwo Jego będzie
Wieki wieków.”
Kiedy chmura ta przepłynie,
Radość w każdej jest rodzinie,
Milkną płacze.
Chrystus okna pootwierał!
Zaraz się rodzina zbiera
Wszyscy razem.
W eter dzisiaj wieść puszczamy,
„Pan zmartwychwstał nam!” – wołamy.
Alleluja!