Wojna
Wojna rozpoczęta, zazdrość ruszyła,
Nienawiść...Ona wszystko zniszczyła,
Jedni sie zbroją,
Drudzy okopują,
A potem nawzajem zabijają,
Jeden strzela, drugi sie chowa,
O wojnie ma dzisiajsza mowa....
O tym jak sie bijemy,
O tym jak wroga pokonujemy,
O tym jak przyjaciół tracimy,
O tym na co sie smucimy,
To wojna, przyczyną jej zazdrość,
Albo też jeszcze gorsza nienawiść,
Myśl mamy jedną: ZABIĆ!!!
Tylko o tym myślimy żeby porządnie i mocno
trafić,
O tym żeby wroga myśli o zwycięstwie
pozbawić,
O tym żeby sie jego kosztem zabawić,
Czasami najlepsi przyjaciele stają sie
wrogami,
Z przekrwionymi oczami,
Z tymi samymi co my myślami,
I walczymy ze sobą latami,
a powodem tego są zazdrość i nienawiść
jedno z drugiego wynika,
Myśl żeby zniszczyć przeciwnika,
A po co?
Dlaczego?
W imie czego?
Pytam sie każdego!!!
Odpowiedzi raczej nie dostane i jej nie
oczekuje,
I dalej tym swoje myśli truje,
Zadrada która wynika z zazdrości,
Przez nią tracimy najlepszych gości,
Sie denerwują i w końcu odchodzą,
I potem nas nic nie obchodzą....
I po co?
Dlaczego???
Pytam sie każdego...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.