Trójkąt Bermudzki
Piękna plaża na życia cennym oceanie
Do gry wkroczyło kolejne rozczarowanie
Myślałam że siedzę na mej fantazji
tronie
To w zaczerwienionej wyobraźni nie
utonie
Teraz stało się jak straszliwy trójkąt
Bermudzki
Wmawiano że pogrzebię wszystkie smutki
Że zakopię je gdzieś na dnie, dobrem się
otaczam
Ciągle syzyfową pracę wykonuję, kamień
wtaczam
Gdy tak nagle zaczęło się dookoła wszystko
psuć
Chciałam ten mur obronny, twardy w sobie
skuć
Lecz nie mogę z Bermudów się oddalić w hen
Dlaczego brzmi to jak koszmarny świata
sen
Muszę coś tutaj dopisać, a właściewie słowa mojej mamy jakie przed chwilą do mnie powiedziała "Nie nad wszystkim masz kontrolę, nie wszystko jest tak jak byś chciała bo czasami emocje biorą górę" - Dziękuję mamo takie słowa właśnie teraz mi są najpotrzebniejsze... Następny mój wiersz dopiero w poniedziałek ;)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.