troszkę rzeczowo
gdyby przedmioty mówiły i czuły jak my...
papieros do popielniczki wrzucony:
czuję się jakbym był wypalony
zebra na jezdni dawno nie odnowiona :
jestem już taka przechodzona
szafa, w której wisiały smokingi i fraki
:
chyba umarłam bo mnie toczą robaki
żalił się kubek szklance ,, dasz , kochana
wiarę ?,,
,,czajnik niby milczący a dzisiaj puścił
parę,,
śmiał się karabin z pistoletu :,,tyś to
stary knot
trafiłeś kulą i to od razu… prosto w
płot,,
skarżyła się na rentgen, do zdjęć błona
teraz już będę jako ta… prześwietlona
mówiła kiedyś strzykawka do probówki :
czemu ja nie jestem od zastrzyku …gotówki
?
rozpaczał owoc : znów zapomniałem
gdzie me nasiona, znowu je posiałem
chwaliły ongiś globus, mapy w atlasie :
może łysy i pusty ale na geografii zna
się
łyżka skrobaczkę któregoś dnia pytała :
czy to pani marchewkę ciągle mi skrobała
?
motyczka z sekatorem ręce sobie podali
a na zgodę ...topór w ogrodzie zakopali
Komentarze (16)
Twój tekst sprawił ze się uśmiechnęłam po raz pierwszy
tego ranka ..pozdrawiam Polisia..