Trudna milosc
Dla ... teraz juz nieznajomego ...
Byles moim wybawca
Moim zyciowym kierowca
Ktorego nigdy nie mialam
Za ktorym tak bardzo szalalam
Ty jednak o tym nie wiedziales
Dawno juz swa dziewczyne miales
Myslalam: dlaczego mnie unikasz?
Jak fatamorgana - pojawiasz sie i
znikasz..
Pewnego razu mialo sie odbyc Nasze
spotkanie
Niestety z mojej strony bylo to tylko
czekanie
Dlaczego wciaz musze szlochac?
Czy nie mozesz mnie po prostu pokochac?
Wiem, nie mozesz, to dla Ciebie zbyt
trudne
Choc kazde dni moje sa bez Ciebie
nudne..
Dlaczego, czy jeszcze nie rozumiesz?
Ze ta najtrudniejsza z milosci...
Jest milosc bez wzajemnosci........
sweetONA
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.