Trudności w miłości
Raz dobry lekarz mi zalecił,
dozować ciebie umiejętnie.
Nie za łapczywie, by nie krztusić,
i nie za wolno, bo uciekniesz.
Stosuję więc te cenne rady
i żądze na uwięzi trzymam.
Wszystko z umiarem, bez przesady,
choć trudno czasem się powstrzymać.
autor
ewaes
Dodano: 2018-02-16 09:00:51
Ten wiersz przeczytano 1355 razy
Oddanych głosów: 40
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (56)
@szuflada - - pal Andrzeju, tylko się nie zaciagaj :)
:)
Dziękuję :*)
a ja Ci Siostro zalecam wyrównać wersy (pomóc?) i
puścić wodze ponieważ wstrzymywanie jest niezdrowe!
;)))
pozdrawiam Cię cieplutko
Ej, Ewa dajesz popalić; fajne
kłaniam:))
Dziękuję za miłe komentarze :*)
Prawda, najprawdziwsza.
Pozdrawiam:)
Oj, trudno... ;)
Miłego dnia.
trzymaj się na wodzy aż ci kantar włoży spotulniejesz
wtedy już za późno będzie gdy na tręzli chodzić
będziesz
Trudno czasem utrzymac równowagę :) pozdrawiam.
++:))
@WINSTON - - dokładnie! :)
Dziękuję pięknie :*)
Dobra rada, dozowanie tylko wzmaga rozkosz, a każdy
raz czyni pierwszym!
Ładnie!
:)
Ewo
Pozdrawia ciepło!
Ukłony jak zawsze!