Trzech Cyganków i ...
z pierwszej połowy XIX w
Trzech Cyganków i 12 12
..13
(Handlarz)
Trzech cyganków, zejrzałem ci raz
Leniem rozciągnionych na łące
Gdy śpiesząc mój dwukołowy
gniadołaz
Tłukł, przez pól wyboje żarzące
Trzymał w ręku, Ten-zapatrzony w
siebie
Świeżo wystruganą, drewnianą
fujarkę
I grał..! Rozognioną gorejącym
niebem
Rzewną a skoczną, beztroską
cygańską,,bajarkę"
Trzymał Ten drugi faję w wąsach
I oczy cieszy kłębami dymu, z faji
Szczęśliwy jakoby w tabaki
gąszczach
Błędy Świata naszego - zataił
Ten trzeci stulony śpiąc Śni...
A jego cymbałki kołyszą mu na
krzewie
Wiatr, w nich-oddechem brzmi
Chrapanie, do wtóru z żabim
skrzekiem
A, ubrania, zdobią Tych trzech
Dziury i plamy, z tęcz skradzione
Butami-drogi skurzone i lasów mech
Kpią z Modo-strojnych! Mając uśmiechy
złocone
Gniady nie śpieszy a
ja...oglądam
Hen... krucze włosy, i ślady stóp
bosych
To znów zamyślam, i wciąż
poglądam
Cygańskie szczęścia trio, ich
głosy.
Tak we Trzech, wskazali mi,
Trzykroć
Jak Trzykrotnie Życie z Nas w oczy
drwi
Wyfajczy. Przefujarzy. I prześni -
kroć
Tak raz-dwa-trzy. Obyczajnie z nas
kpi
,,austryjacki poeta N. Lenau"
wolny przekład
taqgut
Komentarze (19)
Moje klimaty :) pozdrawiam
przyłączę się do zgodnego chóru popierającego ten
wiersz Pozdrawiam:))
I ja uwielbiam cygańską kulturę i muzykę. Mam nawet
fajny wiersz na koncie, gdyby Ci się zechciało
przeczytać...Pozdrawiam
Uwielbiam cygańską kulturę, a przy ich muzyce nogi
same tańczą. Pięknie napisałeś i mieszkaniec grodu
Bachusa ukontentowany, hej☺