Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Trzy dni

Przez trzy dni wódkę czystą piłem,
Nie jadłem , i nie zagryzałem.
W upojnym świecie ciągle tkwiłem,
Bo taki plan na dzisiaj miałem.

Wódka mi była przyjacielem,
A nawet bratem do kompanii.
Przyjaciół wiernych niezbyt wiele,
Więcej natomiast wstrętnych drani.

Przytomność rzadko mi wracała,
Traciłem ją bez świadomości.
Wódka przewagę swoją brała,
Dając malutki cień radości.

Śmiech się odzywał jakże głupi,
Przypominało to oślęcia rżenie.
Kto taki stan za dobro kupi,
Tym bardziej życie za cierpienie.

Kieliszek pełny, a nie pusty,
Głowa zawisła udręczona.
Kiedyś był człowiek złotousty,
Teraz daremna postać kona.

Serce przetacza krew zniszczoną,
Nerki pracują za darmochę.
Organizm cenę płaci słoną,
Bo trzeba wypić jeszcze trochę…

Trzy dni mijają jak dzień jeden,
Nie jadłem, i nie zagryzałem.
Wódka stworzyła życiu biedę,
Bo taki plan na dzisiaj miałem.






autor

Grand

Dodano: 2013-02-12 05:21:21
Ten wiersz przeczytano 566 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Rymowany Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (5)

swicha swicha

W pierwszej i ostatniej.: na dzisiaj - może lepiej coś
w rodz : na ten czas - z racji tych trzech...
przypominało to oślęcia ... - niemalże jak oślęcia...
Samo życie. Czasem trzeba, choć zaraz będzie krzyk, że
alkoholizm...
Najbardziej podoba mi się tytuł :-) :-) :-)
Miłego...

emi16 emi16

Wiersz łady fajnie się czyta...szkoda że smutki trzeba
topić w ten sposób...pozdrawiam;)

vragoo vragoo

Czas życia krótki, napijmy się...ech, lepiej nie, może
to mieć złe skutki...Pozdrawiam

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Życiowo tak jak życiowa jest treść żołądkowa po takim
okresie. Utwór jest interesujący jak niejedno
przyjęcie trwajace trzy dni. Jednak w przeciwieństwie
do trzydniowych maratonów od tego utworu nie mam kaca.
Fajnie się go czyta. Prawie jak encyklopedię PWN.
Pozytywnie. Pozdrawiam z ośnieżonego Gdańska

margot5 margot5

Brrr! Okropny plan! Żeby nie przedostatni wers
mogłabym pomyśleć, że to apoteoza nadużywania alkoholu

Wiersz płynny - dosłownie ;)
(trochę zachwiany rytm w wersie z oślęciem
Ciepło pozdrawiam.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »