trzy kroki - w cień
dla... - nie z uwagi na urodę wierszy, ktorej nie ma, ale - dla przeznaczonej dla Niej - faktografii
Ona:
Struna cienka – może pęknąć...
płaczę w sobie.... - ale... - odjadę
- poproś...- poproś mnie do tanca:
weź za rękę…
popamiętasz – to, co piękne...
- do obiadu
wrzesien 1988 r.
***
w ostatnią niedzielę września
- poprawiny...
- wielka zabawa
nie ma Cię
żal, że poezja...
Poezja – raz się przydarza
wrzesień 1988 r.
***
Kiedy zobaczę Ciebie
bez makijażu – będzie to znak,
że chcesz abym Cię pocałował
pażdziernik 1988 r.
Komentarze (19)
Pierwsza część jest ironiczna.
Poezja tkwi w miłości. Miłość jest poezją.
Kobietę kocha się w i bez makijażu.
Pozdrawiam serdecznie Wiktorze. :)
To jest świetne pozdrawiam serdecznie;)
"Bez makijażu" aby nie zburzyć piękna,
ale ja ciebie całuję właśnie boś piękna.
Przepraszam za celowy rym homonimiczny Wiktorze.
Pięknie Pozdrawiam.
Podoba się bardzo :)
Bardzo osobiste...
coś w rodzaju pamiętnika
bez problemu można powrócić do wspomnień
Zachwyca:)pozdrawiam serdecznie:)
udany wiersz pozdrawiam
Tak Leonie! - to zapiski przypięte agrafką. Dziś - po
latach nieudanego małżeń stwa i samotności mówię (
także do Niej)- tak, Kasiu! - kochalem Cię - i
zmarnowalem przez brak wiary moją, a może i twoją
miłość. Przepraszam.
KrzemAnka, Mgielk, Jagodka!: tak, to były rozsterki,
ktore szrpały mną mocno - bo ja - caly w domyslach i
zachwycie, w niedowierzaniu... - Dziekuje Wam za
cieple słowa.
Sereczne pozdrowienia:))
wierz takie zapiski z adnotacją to jest życie, po
prostu czasu brak a tak myśl agrafką do papieru
przypięta
świadkiem pozostaje
Dokładnie tak! Też się dla tych chwil nie maluję :)
Zachwyciłeś.
Pozdrawiam:)
Ewuś, Malgosia38: Jej makijaż byl dla blasku i
powszechnego zachwytu.twarz bez makijazu - oznaka
pelnego zaufania, negliz jakiś - calkiem bezpieczny -
jak bezbronność - dla kogoś... - dla jej przeznaczenia
i wybrańca. -Tak to sobie wyobrażalem. W przyszłości -
bardziej powinienem to zauważać.
Niezmiennie pod urokiem talentu :-)