Trzy limeryki ,,ezoteryczne,,
Blondynka radiestetka z Warszawy,
macha wahadełkiem dla zabawy.
Raz na święta pomachała,
energię bliskim zabrała.
Przepraszam,bo nie mam jeszcze wprawy.
Wróżbiarka koło wsi Czarne Błota,
często stawiała ludziom tarota.
A,że samotna była,
sobie raz postawiła.
I wyszedł jej kochanek idiota.
Jedna szamanka spod wioski Białe,
Zdolności miała też dość niemałe
Raz naćpana była,
gdy chłopu wróżyła.
Wpędziła go w nie lada kabałę.
Komentarze (2)
Niezła szamanka xD Pozdrawiam serdecznie i życzę
Szczęśliwego Nowego Roku, aby był lepszy niż kończący
się 2018 :)
Duch Kowalskiego, co mieszkał w Rabce
Raz się w tej Rabce objawił babce.
Tak na nią działał,
Że uciekała.
Gubiąc po drodze portfel i kapce.