Trzy limeryki o głupocie.
Pewnego razu we wsi Ligota.
włamał się tamże jeden idiota.
Pragnął ukraść komuś psa
mimo, że miał własne dwa.
Ciemno już było, więc zabrał …kota.
Zenobiusz Bałwan nad brzegiem Wisły,
dziwaczne miewa często pomysły.
Ostatnio z tego dziś żyje,
że zawraca Wisłę kijem.
Biedak na starość postradał zmysły.
Benek Kapusta spod miasta Sztumu,
raz u doktora narobił szumu.
Bo wszystkie rozumy zjadł
i szybko w depresję wpadł.
Bo nie przybyło jemu rozumu.
Komentarze (22)
dziękuję wam wszystkim za wpisy pod limerykami
1. Lepszy rydz, niż nic ;))
2. Zmysły prysły z głowy i problem gotowy ;)
3. Benek pozjadał resztki rozumu, więc do końca życia
pozostanie kapuścianym głąbem ;(
Pozdrawiam z uśmiechem i podobaniem :)
Świetne jak zawsze Maćku, pozdrawiam serdecznie.
3:)zostawiam
Pozdrawiam serdecznie
Mieszka rodzina we wsi Podgaje,
A ojciec syna bez przerwy łaje.
Bo kawał osła.
Nawet na posła
Partii rządzącej się nie nadaje.
więc zabrał… kota. - a to ci psota!
Bo wszystkie rozumy zjadł
i szybko w depresję wpadł.
Lecz nie przybyło jemu rozumu.
Brawo :):):) Jak zawsze z uśmiechem pozdrawiam :)
Yeeesss...:)) Pozdrawiam
3×tak.
Świetne limeryki.
Pozdrawiam :)
Fajne :)
Zenobiusz to ma zajęcie czyli głupa cięcie. Pozdrawiam
:)
Dobre wszystkie trzy. Pozdrawiam
Na głupotę lekarstwa brak...super z
uśmiechem...pozdrawiam serdecznie.
:))),
świetne, obezwładniające limeryki,
pozdrawiam serdecznie:)
3xtak!
Pozdrawiam, Maćku.